![]() | W niedzielę, w poznańskiej Arenie, odbył się Festiwal Wege. To festiwal międzynarodowy, na którym można było spróbować kuchni wietnamskiej, gruzińskiej, japońskiej, chińskiej oraz oczywiście rodzimej-polskiej:-). czytaj dalej | 0310.20180 | W niedzielę, w poznańskiej Arenie, odbył się Festiwal Wege. To festiwal międzynarodowy, na którym można było spróbować kuchni wietnamskiej, gruzińskiej, japońskiej, chińskiej oraz oczywiście rodzimej-polskiej:-). Ceny były zawrotne, ale warto było skosztować bardzo różnych smaków, nietuzinkowych połączeń oraz przypraw, które często sprowadzane były z innych krajów. Polecam na przyszłość!:-)
|
![]() | Sporo osób mówiło, że nie można było nas, Wystawców, znaleźć w Starym Browarze. Sporo w tym racji. Ale jak już znaleźli, to wyszli najedzenie, zaopatrzeni w zapasy i szczęśliwi:-). Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się wystawiać na Targu „Wielka MOC: wielkanocnie i wiosennie”. czytaj dalej | 1004.20170 |
Sporo osób mówiło, że nie można było nas, Wystawców, znaleźć w Starym Browarze. Sporo w tym racji. Ale jak już znaleźli, to wyszli najedzenie, zaopatrzeni w zapasy i szczęśliwi:-). Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się wystawiać na Targu „Wielka MOC: wielkanocnie i wiosennie”. W doborowym towarzystwie, wśród pysznych serników i pięknych ozdób wielkanocnych, odmierzałam, kroiłam, pakowałam i żartowałam ze zwiedzającymi. Największym powodzeniem cieszyły się upieczone przeze mnie pasztety i to te wegetariańskie, nawet bardziej niż mięsne. Stoisko uginało się również pod mazurkami, dżemem bananowym, babkami i batonikami. Z frekwencją było różnie, w zależności od pory dnia. W sobotę nie dopisała również pogoda, było zimno i pochmurno. Odwiedziło mnie jednak sporo znajomych, były też uśmiechnięte, pomocne Elfy, które dzielnie zagadywały gości i promowały moje wyroby;-). Dziękuję Wszystkim za słowa otuchy, za uśmiech, poczucie humoru i wiarę we mnie. I za pomoc, na wszystkich etapach przygotowań, jakże intensywnych przygotowań;-). Do zobaczenia w innym miejscu!
|
![]() | WielkaMOCne inspiracje. Wolny Targ w Starym Browarze. W weekend 8-9 kwietnia, na trzech kondygnacjach Galerii na Dziedzińcu Sztuki Starego Browaru, pojawią się stoiska pełne wielkanocnych inspiracji, rękodzieł, ekologicznych kosmetyków i przedmiotów do domu. Dla odwiedzających przygotowano także warsztaty dla całych rodzin: budowania domowej szklarni, szycia czy szydełkowania. czytaj dalej | 0304.20170 | WielkaMOCne inspiracje. Wolny Targ w Starym Browarze.W weekend 8-9 kwietnia, na trzech kondygnacjach Galerii na Dziedzińcu Sztuki Starego Browaru, pojawią się stoiska pełne wielkanocnych inspiracji, rękodzieł, ekologicznych kosmetyków i przedmiotów do domu. Dla odwiedzających przygotowano także warsztaty dla całych rodzin: budowania domowej szklarni, szycia czy szydełkowania. Na jednym z pięćdziesięciu stoisk będę również i ja z różnymi smakołykami: będą babki, babeczki, mazurki, zdrowe batoniki müsli, pasztety, etc. Zapraszam serdecznie!!!:-)
|
![]() | Wczoraj zakończył się w Poznaniu VIII Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku. Więcej o tej imprezie możecie poczytać na stronie http://www.ofds.pl/pl/. Na Starym Rynku można było spróbować znakomitych polskich przysmaków. Znalazły się tam m.in. czytaj dalej | 1808.20140 | Wczoraj zakończył się w Poznaniu VIII Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku. Więcej o tej imprezie możecie poczytać na stronie http://www.ofds.pl/pl/. Na Starym Rynku można było spróbować znakomitych polskich przysmaków. Znalazły się tam m.in.: miód zwykły oraz pitny, rozmaite sery, wędliny, ciasta, ciasteczka, baklawy, oliwki, przyprawy, herbaty, nalewki, suszone figi i daktyle, etc. Nie zabrakło też pysznego chleba ze smalcem i ogórkiem, czyli dla każdego coś dobrego:-). Jedyne, czego mi brakowało, to pachnących, wędzonych ryb. Pamiętam, że na poprzednim festiwalu pojawiły się na straganach razem z owocami morza.
Najbardziej sympatycznie było z ludźmi, którzy przyjechali z Puszczy Białowieskiej. To tutaj można było spróbować miodu pitnego, czy też znakomitych herbat bez dodatku sztucznych barwników i konserwantów.
Osobiście kręciłam się najczęściej przy serach kozich, żółtych oraz przy smażonym serze z kminkiem, który uwielbiam. Cudownie złote oscypki zachęcały do skosztowania ich w wersji grillowanej z żurawiną.
Widzicie te grzybki na zdjęciu? Te słodkie smakołyki zrobione były z piernika:-). Stały pomiędzy ciasteczkami z otrębów i miodu a ciastkami z müsli.
Oprócz jedzenia na festiwalu można było kupić również ręcznie wykonane zabawki czy zawieszki oraz akcesoria do kuchni.
Jeżeli nie zrobiliście tego teraz, to koniecznie musicie odwiedzić poznański Stary Rynek w przyszłym roku!;-) Do zobaczenia:-).
|